Demi my hero

#np Christina Peeri - Human

Więc tak. Dzisiaj chciałam napomknąć o kimś, kto uratował mi życie. O kimś kto uratował mnie przede mną samą. Za co bardzo tej osobie dziękuję, bo gdyby nie ona, to już mnie by tu zapewne nie było od dawna. A mowa o mojej bohaterce - Demi Lovato.
Jak wiecie, każdy ma kogoś takiego kto mu pomógł w trudnych chwilach. Czy to idol, czy zwierzę czy może po prostu najlepszy przyjaciel lub rodzina. Dla mnie takim człowiekiem jest Demi. Ta dziewczyna sprawiła, że znowu nauczyłam się oddychać. Nauczyła mnie ponownie funkcjonować. Przez to co przeżyła, pokazała mi jak i wielu innym dziewczynom jak można sobie poradzić. Jak się nie poddawać.  Gdyby nie ona, miała bym więcej blizn aniżeli mam normalnie teraz. Gdyby nie jej piosenki, popełniłabym samobójstwo. Powstrzymała potwora, który narodził się we mnie jakieś 4 lata temu.
Panna Demi jest moją inspiracją, moim Superman'em. Nawet teraz kiedy wyszłam z tej ciężkiej depresji, gdy mam dołka, po prostu włączam jedną z jej piosenek, słucham i się uspokajam. Jest moim lekarstwem.