Tak, byłam wczoraj na Krainie Jutra (wczoraj... jutra xD czaicie? .... nie?) i powiem wam, że nie tego się spodziewałam.
Gra aktorska była świetna, myślałam, że główna bohaterka będzie bezpłciowa, a okazała się na prawdę ciekawa.
Szczerze, jak na 130 minut filmu spodziewałam się czegoś bardziej ambitnego i rozbudowanego. A tutaj tak jakby główny wątek się w ogóle nie skończył. Sama Kraina Jutra również mogła być ciekawiej wykreowana.
Bardzo zaciekawiłam się historią młodego Franka Walkera i cieszę się, że więcej o tym można dowiedzieć się w osobnej książce.
Spodobało mi się również to, że sam początek dzieje się w Disneylandzie. Nie wiem czy wiecie, ale sam film był inspirowany częścią Disneylandu o nazwie Tomorrowland.
W sumie już wspomniałam o wszystkim, o czym chciałam. Mimo błędów i niedomówień gorąco zapraszam, ponieważ film jest bardzo inspirujący dla "marzycieli".
Gra aktorska była świetna, myślałam, że główna bohaterka będzie bezpłciowa, a okazała się na prawdę ciekawa.
Szczerze, jak na 130 minut filmu spodziewałam się czegoś bardziej ambitnego i rozbudowanego. A tutaj tak jakby główny wątek się w ogóle nie skończył. Sama Kraina Jutra również mogła być ciekawiej wykreowana.
Bardzo zaciekawiłam się historią młodego Franka Walkera i cieszę się, że więcej o tym można dowiedzieć się w osobnej książce.
Spodobało mi się również to, że sam początek dzieje się w Disneylandzie. Nie wiem czy wiecie, ale sam film był inspirowany częścią Disneylandu o nazwie Tomorrowland.
W sumie już wspomniałam o wszystkim, o czym chciałam. Mimo błędów i niedomówień gorąco zapraszam, ponieważ film jest bardzo inspirujący dla "marzycieli".