Tak, byłam dziś w kinie na Avengersach. Premiery zobowiązują (tylko od kiedy są one w czwartek, a nie w piątek?)
Nie chce pisać za dużo, by nie porobić spojlerów. Jednak kilka kwestii chcę poruszyć.
Ogólnie film jest dobry, choć jak na mój gust postacie są zbyt przekokszone jak na sam początek.
Natasha i Bruce - co tu się porobiło?
Clint - co TU się porobiło?!
Serio, nie ogarnęłam tych sytuacji, ale zobaczycie sami.
Szczerze, to bardzo polubiłam Ultrona, po prostu przeurocza z niego postać... Ale Vision i bliźniaki również. Rzadko zdarza mi się pokochać wszystkie nowe postacie - postarali się.
No i oczywiście cała akcja z Mjolnirem! Uśmiałam się, idealne podsumowanie filmu xD
Nie mogę napisać nic więcej, by nie zrobić spojlerów. Ogólnie w filmie za dużo się dzieje, ale właśnie dlatego trzeba go obejrzeć.
Polecam!
Nie ogarnęłam, że bliźniaki to Scarlet Witch i Quicksilver, dopiero Wikipedia mi uświadomiła ;-;
Ale jestem do tyłu z tymi komiksami...
Nie chce pisać za dużo, by nie porobić spojlerów. Jednak kilka kwestii chcę poruszyć.
Ogólnie film jest dobry, choć jak na mój gust postacie są zbyt przekokszone jak na sam początek.
Natasha i Bruce - co tu się porobiło?
Clint - co TU się porobiło?!
Serio, nie ogarnęłam tych sytuacji, ale zobaczycie sami.
Szczerze, to bardzo polubiłam Ultrona, po prostu przeurocza z niego postać... Ale Vision i bliźniaki również. Rzadko zdarza mi się pokochać wszystkie nowe postacie - postarali się.
No i oczywiście cała akcja z Mjolnirem! Uśmiałam się, idealne podsumowanie filmu xD
Nie mogę napisać nic więcej, by nie zrobić spojlerów. Ogólnie w filmie za dużo się dzieje, ale właśnie dlatego trzeba go obejrzeć.
Polecam!
Nie ogarnęłam, że bliźniaki to Scarlet Witch i Quicksilver, dopiero Wikipedia mi uświadomiła ;-;
Ale jestem do tyłu z tymi komiksami...