W Przystani Elfów jest duże zamieszanie ze względu na rozpoczęcie zimy na Stałym Lądzie. Ciepłe wróżki pomagają jak tylko mogą wróżkom zimowym. Cynki przygotowują kosze, które zabiorą śnieżne sowy, a wróżki zwierzęce pomagają zwierzętom przejść przez most do Zimowej Krainy. Dzwoneczek chce za wszelką cenę odwiedzić mroźną krainę, więc pomaga Jelonce przeprowadzić zwierzęta.
Podczas nieuwagi wróżki zwierzęcej Cynka postanawia przejść przez most i zauważa coś niezwykłego - jej skrzydła zaczynają lśnić niezwykłym blaskiem.
Nagle z zimowego boru Dzwoneczka wyciąga Jelonka i zwraca jej uwagę oraz zabiera ją do Doktor Wróżki, bo skrzydła Cynki zaczęły zamarzać. W przychodni jednak nikt nie wierzy w lśnienie skrzydeł Dzwoneczka i tłumaczą to odbijającymi się promieniami słonecznymi.
Cynka wyrusza więc do biblioteki i szuka książki o skrzydłach. Znajduje Skrzydłologię, jednak najbardziej interesująca ją strona o lśniących skrzydłach jest poobgryzana przez mola książkowego. Wróżka pyta wróbla, który także siedział w bibliotece, a on jej mówi, że Strażnik wie o tych książkach wszystko, ponieważ sam je pisze. Strażnik jednak mieszka w Zimowym Borze, a letnie wróżki nie mogą tam lecieć ze względu na zamarzające skrzydła. Cynka postanawia uszyć ciepły płaszcz, spakować książkę i wyruszyć do Krainy Zimowej. Z pomocą Klanka i Pompona wchodzi do kosza, który jest jednym z tych przechwycanych przez śnieżne sowy, bo przez płaszcz nie może latać. Kosz jednak łapie nowa sowa, która nie jest przystosowana do latania z koszem i przez niedokładne lądowanie Dzwoneczek gubi książkę. Lord Milori znajduje książkę i każe odnieść ją do Strażnika. Cynka podąża za zimowym wróżem i dociera do domu Strażnika. Tam z ukrycia widzi, że nie jest jedyną, która tu przyszła po radę i zauważa wróżkę ze skrzącymi skrzydłami.
Strażnik o imieniu Ludwik tłumaczy obu wróżkom, że ich skrzydła lśnią ze względu na to, iż są siostrami, urodzonymi z tego samego śmiechu, a same skrzydła są dokładnie takie same. Wróżkom zostaje przedstawiona scena ich narodzin, kiedy to z jednego śmiechu powstały dwa nasionka mogące stwórzyć wróżkę. Jednak nasionko Barwinki przez zahaczenie o drzewo trafia do Zimowego Boru, a Dzwoneczka - Przystani Elfów.
Do domu Strażnika przybywa Lord Milori zaniepokojony ze względu na przeczucie, że w Zimowej Krainie jest ciepła wróżka. Każe Strażnikowi odesłać ową wróżkę, jeśli ją spotka. Ludwik znalazł lukę w wypowiedzi Lorda i stwierdził, że nie powiedziano kiedy to Cynka ma wrócić do domu. Siostry wymieniają się historiami, głównie mówi Dzwoneczek, który przeżył niejedną przygodę. Barwinka oprowadza Cynkę po borze pokazując jej pracujące wróżki, uczy ją jeździć na łyżwach, a potem zapoznaje ją nawet ze swoimi przyjaciółkami. Po zabawie na sankach siostry idą do domu Barwinki i wyliczają, ile to ze sobą mają wspólnego.
W pewnym momencie mroźna wróżka wyznaje, iż jej marzeniem jest zobaczyć motyla oraz odwiedzić Przystań Elfów. Cynka wpada na pomysł, że jeśli mogła zrobić w domku Barwinki cieplej, to w części letniej mogłaby zrobić chłodniej. Nagle przez ognisko odłamuje się część śniegu z domu wróżki zimowej, a sam Dzwoneczek spada, przez swój płaszcz. Ratuje je Strażnik i stwierdza, że pora już, aby Cynka wróciła do domu. Siostry w ukryciu przed Ludwikiem ustalają, iż spotkają się jutro na moście, by zorganizować wycieczkę dla Barwinki po Przystani. Dzwoneczek z pomocą Klanka, Pompona i przyjaciółek buduje śniegownicę, czyli pojazd, który tworzy płatki śniegu z bloku lodu.
Następnego dnia Cynka pokazuje siostrze większość części letniej, jednak w pewnym momencie kończy się kostka lodu i trzeba natychmiast przeprowadzić Barwinkę do Zimowego Boru, co uniemożliwia spotkanie się z Królową Klarion, by odwołać zakaz przechodzenia przez granicę. Omdlałą siostrę zimową znajduje Lord Milori i zakazuje dalszego spotykania się obu wróżek, a samą śniegownicę wrzuca do wody, niestety przyniosło to okropny skutek. Urządzenie ugrzęsło, a strumień wody napędza je oraz wytwarza coraz więcej śniegu z kry lodowej. Równowaga między krainami zostaje zachwiana, a część letnia zaczyna zamarzać. Lord Milori oraz królowa Klarion tłumaczą siostrom czemu zostało zakazane przechodzenie przez granicę, chodziło o to, że jeden wróż złamał skrzydło, a na to nie ma lekarstwa. Wkrótce wróżki odkrywają nagłe oziębienie i śnieg w letniej krainie. Ministrowie oraz królowa Klarion stwierdzają, że to koniec, a samo drzewo pyłkowe zamarznie. Dzwoneczek znajduje oszronionego barwinka, kwiatka zamrożonego przez Barwinkę i zauważa, iż cały czas jest żywy. Leci więc do Zimowego Boru, ale musi też przelecieć przez zimową część, bo jest za mało czasu na pójście pieszo. Kiedy dociera do Barwinki opada ze względu na zmrożone skrzydła. Wróżki zimowe natychmiast zakładają jej płaszcz, a Cynka informuje je, że jest nadzieja dla Pyłkowego Drzewa, wystarczy je tylko oszronić. Dzwoneczek z siostrą i jej przyjaciółkami wracają do części letniej i zaczynają oszraniać Drzewo. Lord Milori także zauważył zachwianie równowagi i wysłał wszystkie zimowe wróżki do Przystani Elfów. Udaje się oszronić nie tylko drzewo, ale też i cieplejsze części Przystani. Po zmrożeniu Drzewa wróżki wychodzą z ukrycia. Po odmrożeniu przez słońce wróżki zaczynają się cieszyć, jednak wychodzi na jaw okropna sprawa. Dzwoneczek złamała skrzydło, kiedy to leciała poprosić zimowe wróżki o pomoc.
Barwinka przykłada skrzydła do skrzydeł Dzwoneczka, co okazuje się być zbawienne, skrzydła Cynki zaczynają się regenerować. Królowa Klarion postanawia odwołać zakaz przechodzenia przez granicę, a letnie wróżki mogą swobodnie latać po zimowej części dzięki oszronieniu skrzydeł.
Podczas nieuwagi wróżki zwierzęcej Cynka postanawia przejść przez most i zauważa coś niezwykłego - jej skrzydła zaczynają lśnić niezwykłym blaskiem.
Nagle z zimowego boru Dzwoneczka wyciąga Jelonka i zwraca jej uwagę oraz zabiera ją do Doktor Wróżki, bo skrzydła Cynki zaczęły zamarzać. W przychodni jednak nikt nie wierzy w lśnienie skrzydeł Dzwoneczka i tłumaczą to odbijającymi się promieniami słonecznymi.
Cynka wyrusza więc do biblioteki i szuka książki o skrzydłach. Znajduje Skrzydłologię, jednak najbardziej interesująca ją strona o lśniących skrzydłach jest poobgryzana przez mola książkowego. Wróżka pyta wróbla, który także siedział w bibliotece, a on jej mówi, że Strażnik wie o tych książkach wszystko, ponieważ sam je pisze. Strażnik jednak mieszka w Zimowym Borze, a letnie wróżki nie mogą tam lecieć ze względu na zamarzające skrzydła. Cynka postanawia uszyć ciepły płaszcz, spakować książkę i wyruszyć do Krainy Zimowej. Z pomocą Klanka i Pompona wchodzi do kosza, który jest jednym z tych przechwycanych przez śnieżne sowy, bo przez płaszcz nie może latać. Kosz jednak łapie nowa sowa, która nie jest przystosowana do latania z koszem i przez niedokładne lądowanie Dzwoneczek gubi książkę. Lord Milori znajduje książkę i każe odnieść ją do Strażnika. Cynka podąża za zimowym wróżem i dociera do domu Strażnika. Tam z ukrycia widzi, że nie jest jedyną, która tu przyszła po radę i zauważa wróżkę ze skrzącymi skrzydłami.
Strażnik o imieniu Ludwik tłumaczy obu wróżkom, że ich skrzydła lśnią ze względu na to, iż są siostrami, urodzonymi z tego samego śmiechu, a same skrzydła są dokładnie takie same. Wróżkom zostaje przedstawiona scena ich narodzin, kiedy to z jednego śmiechu powstały dwa nasionka mogące stwórzyć wróżkę. Jednak nasionko Barwinki przez zahaczenie o drzewo trafia do Zimowego Boru, a Dzwoneczka - Przystani Elfów.
Do domu Strażnika przybywa Lord Milori zaniepokojony ze względu na przeczucie, że w Zimowej Krainie jest ciepła wróżka. Każe Strażnikowi odesłać ową wróżkę, jeśli ją spotka. Ludwik znalazł lukę w wypowiedzi Lorda i stwierdził, że nie powiedziano kiedy to Cynka ma wrócić do domu. Siostry wymieniają się historiami, głównie mówi Dzwoneczek, który przeżył niejedną przygodę. Barwinka oprowadza Cynkę po borze pokazując jej pracujące wróżki, uczy ją jeździć na łyżwach, a potem zapoznaje ją nawet ze swoimi przyjaciółkami. Po zabawie na sankach siostry idą do domu Barwinki i wyliczają, ile to ze sobą mają wspólnego.
W pewnym momencie mroźna wróżka wyznaje, iż jej marzeniem jest zobaczyć motyla oraz odwiedzić Przystań Elfów. Cynka wpada na pomysł, że jeśli mogła zrobić w domku Barwinki cieplej, to w części letniej mogłaby zrobić chłodniej. Nagle przez ognisko odłamuje się część śniegu z domu wróżki zimowej, a sam Dzwoneczek spada, przez swój płaszcz. Ratuje je Strażnik i stwierdza, że pora już, aby Cynka wróciła do domu. Siostry w ukryciu przed Ludwikiem ustalają, iż spotkają się jutro na moście, by zorganizować wycieczkę dla Barwinki po Przystani. Dzwoneczek z pomocą Klanka, Pompona i przyjaciółek buduje śniegownicę, czyli pojazd, który tworzy płatki śniegu z bloku lodu.
Następnego dnia Cynka pokazuje siostrze większość części letniej, jednak w pewnym momencie kończy się kostka lodu i trzeba natychmiast przeprowadzić Barwinkę do Zimowego Boru, co uniemożliwia spotkanie się z Królową Klarion, by odwołać zakaz przechodzenia przez granicę. Omdlałą siostrę zimową znajduje Lord Milori i zakazuje dalszego spotykania się obu wróżek, a samą śniegownicę wrzuca do wody, niestety przyniosło to okropny skutek. Urządzenie ugrzęsło, a strumień wody napędza je oraz wytwarza coraz więcej śniegu z kry lodowej. Równowaga między krainami zostaje zachwiana, a część letnia zaczyna zamarzać. Lord Milori oraz królowa Klarion tłumaczą siostrom czemu zostało zakazane przechodzenie przez granicę, chodziło o to, że jeden wróż złamał skrzydło, a na to nie ma lekarstwa. Wkrótce wróżki odkrywają nagłe oziębienie i śnieg w letniej krainie. Ministrowie oraz królowa Klarion stwierdzają, że to koniec, a samo drzewo pyłkowe zamarznie. Dzwoneczek znajduje oszronionego barwinka, kwiatka zamrożonego przez Barwinkę i zauważa, iż cały czas jest żywy. Leci więc do Zimowego Boru, ale musi też przelecieć przez zimową część, bo jest za mało czasu na pójście pieszo. Kiedy dociera do Barwinki opada ze względu na zmrożone skrzydła. Wróżki zimowe natychmiast zakładają jej płaszcz, a Cynka informuje je, że jest nadzieja dla Pyłkowego Drzewa, wystarczy je tylko oszronić. Dzwoneczek z siostrą i jej przyjaciółkami wracają do części letniej i zaczynają oszraniać Drzewo. Lord Milori także zauważył zachwianie równowagi i wysłał wszystkie zimowe wróżki do Przystani Elfów. Udaje się oszronić nie tylko drzewo, ale też i cieplejsze części Przystani. Po zmrożeniu Drzewa wróżki wychodzą z ukrycia. Po odmrożeniu przez słońce wróżki zaczynają się cieszyć, jednak wychodzi na jaw okropna sprawa. Dzwoneczek złamała skrzydło, kiedy to leciała poprosić zimowe wróżki o pomoc.
Barwinka przykłada skrzydła do skrzydeł Dzwoneczka, co okazuje się być zbawienne, skrzydła Cynki zaczynają się regenerować. Królowa Klarion postanawia odwołać zakaz przechodzenia przez granicę, a letnie wróżki mogą swobodnie latać po zimowej części dzięki oszronieniu skrzydeł.