Niestety z poprzednim dniem będzie ciężko. Na obejrzenie Tarana i magicznego kotła będę musiała dług poczekać, bo jest bardzo ciężko dostępny (może i dlatego tak mało znany w Polsce).
Jednak dzisiejszy dzień zaliczyłam na spokojnie oglądając Wielkiego mysiego detektywa.
Muszę przyznać, że film jest bardzo interesujący. W końcu pojawia się tutaj nasz wspaniały niebieski zameczek na intro ;D
Film opowiada ciekawą historię i jest ładnie narysowany, pojawiają się również piosenki, których w końcu da się słuchać. Jest to pewnego rodzaju przełom dla firmy Walt Disney. Co do postaci, to polubiłam małą panienkę Olivię oraz detektywa Bazyla.
Zakończenie jak na Disneya przystało jest absurdalne i zupełnie nierealne, ale ma to swój urok.
Tak czy inaczej polecam ;D Ktoś z was oglądał?
Jednak dzisiejszy dzień zaliczyłam na spokojnie oglądając Wielkiego mysiego detektywa.
Muszę przyznać, że film jest bardzo interesujący. W końcu pojawia się tutaj nasz wspaniały niebieski zameczek na intro ;D
Film opowiada ciekawą historię i jest ładnie narysowany, pojawiają się również piosenki, których w końcu da się słuchać. Jest to pewnego rodzaju przełom dla firmy Walt Disney. Co do postaci, to polubiłam małą panienkę Olivię oraz detektywa Bazyla.
Zakończenie jak na Disneya przystało jest absurdalne i zupełnie nierealne, ale ma to swój urok.
Tak czy inaczej polecam ;D Ktoś z was oglądał?