Taa... Obejrzałam właśnie Dzwonnika z Notre Dame II i muszę przyznać, że jestem bardzo zawiedziona. Narysowane jest - nie wiem jak to ładnie ująć - ze znacznie mniejszą kunsztownością niż pierwsza część. Graficznie jest po prostu brzydka. Co do muzyki, to żadna piosenka nie spodobała mi się na tyle, by jej jeszcze posłuchać. Całokształt jest stworzony po prostu jak niszowa kreskówka taniej produkcji. Szkoda gadać. Czarny charakter również nie przykuwa znacznej uwagi, brakuje mu jakiejś głębi i charakterku. Jedynie fabularnie nie jest tak źle, to urocze, że pokazali nam, ze nawet największy brzydal potrafi znaleźć miłość.
A co najdziwniejsze? Pokazali tam również homoseksualną miłość. Bardzo długo zastanawiałam się, czy koza Djali to chłopak czy dziewczyna. Teraz jestem już pewna, że to chłopak, a pod koniec bajki wyznali sobie z Hugo miłość. To dziwne xD.
A co najdziwniejsze? Pokazali tam również homoseksualną miłość. Bardzo długo zastanawiałam się, czy koza Djali to chłopak czy dziewczyna. Teraz jestem już pewna, że to chłopak, a pod koniec bajki wyznali sobie z Hugo miłość. To dziwne xD.