Tak, moi kochani, jestem już ;D
Dzisiaj niestety nie dodam zbyt wiele na bloga, bo jestem zmęczona po podróży i muszę się rozpakować. Licząc przejazd z Polski do Paryża, a później z powrotem do Bielska-Białej, a także wliczając w to przejazdy z hotelu do parków, to spędziłam w autokarze około 50 godzin. A przez trzy dni przespacerowałam około 80 kilometrów. Wszystko mnie bardzo boli, ale wrażenia i wspomnienia pozostają wspaniałe.
Postaram się dziś dodać dalszą część zapytajki, Disney's Villain Cup oraz zakończyć odpadankę.
Mam do was też małe pytanko. Chcecie, żebym zrelacjonowała wam mój wyjazd pokrótce w jednym wpisie? Co może być dla mnie trudne, a wpis i tak wyszedł by bardzo długi... Mam też jednak inny pomysł, bo podzielić to wszystko na osobne wpisy, które dodawałabym przez cały jutrzejszy dzień, a może nawet kolejny. Bo chciałabym wam przekazać na prawdę wiele ;D
Więc jak wolicie? Jeden długi wpis, czy więcej szczegółowych i ciekawych, ale krótszych?
Dzisiaj niestety nie dodam zbyt wiele na bloga, bo jestem zmęczona po podróży i muszę się rozpakować. Licząc przejazd z Polski do Paryża, a później z powrotem do Bielska-Białej, a także wliczając w to przejazdy z hotelu do parków, to spędziłam w autokarze około 50 godzin. A przez trzy dni przespacerowałam około 80 kilometrów. Wszystko mnie bardzo boli, ale wrażenia i wspomnienia pozostają wspaniałe.
Postaram się dziś dodać dalszą część zapytajki, Disney's Villain Cup oraz zakończyć odpadankę.
Mam do was też małe pytanko. Chcecie, żebym zrelacjonowała wam mój wyjazd pokrótce w jednym wpisie? Co może być dla mnie trudne, a wpis i tak wyszedł by bardzo długi... Mam też jednak inny pomysł, bo podzielić to wszystko na osobne wpisy, które dodawałabym przez cały jutrzejszy dzień, a może nawet kolejny. Bo chciałabym wam przekazać na prawdę wiele ;D
Więc jak wolicie? Jeden długi wpis, czy więcej szczegółowych i ciekawych, ale krótszych?
